Oportunista/Detektyw na arabskim targu (profil 4/1) (by Iza Brania)

Na arabskim targu kolorowa tęcza
Arab do zakupów klientów nastręcza
Chodzę i oglądam, dotykam i czuję
Z pokerową miną liczę i targuję
Mam listę zakupów, wiem co mi potrzeba
Cukinię, kuskus, odrobinę chleba
Sprzedawca nakłania, do zakupów nęci
Ciekawe co ma tam, czym mnie chce zachęcić
Oglądam, próbuję, pełna koncentracja
Jak misja na Marsa, zaledwie kolacja
Wiem czego szukam, nie zawsze wiem gdzie
Jeśli będzie trzeba, w mig dopytam się
Gdy siatka już pełna, nic mi już nie trzeba
Zawracam na pięcie, znikam jak ameba
Już nie widzę targu, jest inne ciśnienie
W myślach zaspokajam swoje podniebienie.

What is your reaction?

0
Excited
0
Happy
0
In Love
0
Not Sure
0
Silly

Comments

  1. Ładnie i pasuje też mam 4.1 😉 <3

Comments are closed.